Ciasto drożdżowe

W poszukiwaniu różnych ciekawych przepisów natykałam się na multum świątecznych inspiracji. Wszędzie widać tylko ciasteczka pierniczki, ciasta, pierogi, uszka czy barszcz…Wszystko związanie z wigilią i świętami. Szał się w pełni zaczął nawet w kuchni. Mi jednak święta kojarzą się nie tylko z piernikiem ale też z ciastem drożdżowym. Jak mi mama zdążyła opowiedzieć kiedyś (jakieś 30 lat temu) to właśnie to ciasto było ważne a kiedy się je piekło wiadomo było, że jest Wielkanoc albo Święta Bożego Narodzenia. Robiło się go z 6 kg mąki w kuchni kaflowej a po upieczeniu kładło na słomie żeby oddychało bo tylko wtedy miało szanse na smak i aromat ciasta drożdżowego, tylko wtedy było puszyste i wilgotne tak jak powinno być. Ludzi nie było stać na to aby piec co chwila jakieś ciasto, szczególnie na wsi. Jednak kiedy tak już się działo było to wielkie święto. Wszystkim może się wydawać, że co jak co ale to właśnie ciasto jest najłatwiejsze ze wszystkich, ja mam jednak odmienne zdanie. Trzeba się mocno postarać i nagimnastykować, aby było smaczne. Mało składników ale dużo miłości i wyrabiania, żeby urosło. Pamiętam jak byłam mniejsza i mama uczyła mnie go robić. Do dziś nie lubię wyrabiać masy ale teraz robię je po swojemu, może kiedyś pokaże Wam je wg przepisu mamy 😉

A już za dwa dni pierwsza rocznica mojego Kuchennego Raju! 😉

Czytaj dalej Ciasto drożdżowe