Eksperymentuje. W sumie to eksperymentowałam bo bułeczki bazyliowe z fetą powstały już jakiś czas temu. Miałam ochotę na coś innego i bardzo aromatycznego. Zapach zgniecionego czosnku, bazylii i fety tak pięknie roznosił się po kuchni, że choćby dla samego zapachu warto spróbować wykonać ten przepis. W przepisie powinna znaleźć się garść świeżych liści bazylii ale że akurat nie miałam dodałam kilka łyżek suszonej i wyszło też dobrze 😉
Zaczynamy…
Składniki na ciasto:
* garść świeżych liści bazylii lub 3-4 łyżki suszonej
* 1 łyżka oliwy
* 1 łyżeczka soli morskiej
* 1 ząbek czosnku
* 160g mąki tortowej
* 120g pszennej
* 1 jajko
* 12g drożdży
* 1 łyżeczka cukru
* 25ml mleka
* 25ml wody
* 50g miękkiego masła
Składniki na nadzienie:
* 135g fety
* 55g gęstej śmietany
* 1 ząbek czosnku
* sól/pieprz
Wykonanie:
Podgrzewam mleko z wodą. Do miski przesiewam mąkę tortową i pszenną. Mieszam. Robię w nich zagłębienie i wkuszam do niego drożdże. Zasypuję cukrem, mieszam i zalewam połową wody zmieszanej z mlekiem. Mieszam łyżką w zagłębieniu tak, aby drożdże się rozpuściły, zbierając mąkę, tyle ile potrzeba, by powstała gęsta papka. Miskę przykrywam i odstawiam w ciepłe miejsce na 15-20 minut.
W tym czasie w moździerzu ucieram bazylię z oliwą i pokrojonym wcześniej czosnkiem oraz solą. Roztrzepuję jajko widelcem, dodaję je do miski, mieszam. Dodaje resztę wody z mlekiem i bazylię roztartą na papkę. Przekładam na stolnicę i zaczynam wyrabiać. Na końcu dodaję masło. Wyrabiam do momentu uzyskania jednolitego, gładkiego ciasta. Foruję kulę, którą przekładam do wysypanej mąką miski, przykrywam i odstawiam w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na ok. 1 godzinę.
Przygotowuję nadzienie. Widelcem rozdrabniam w miseczce fetę, dodając stopniowo śmietanę. Na końcu dodaję posiekany drobno czosnek. Doprawiam solą i pieprzem.
Kiedy ciasto wyrośnie, wyrabiam je jeszcze raz. Dzielę na kawałki ( niewielkie kulki). Rozpłaszczam na dłoni placek i nakładam na środku farsz. Składam brzegi do siebie i formuję bułeczkę. Układam na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, sklejeniem do dołu. Przykrywam ściereczką i odstawiam na 30 minut od momentu ułożenia ostatniej bułeczki. Przed włożeniem do piekarnika, smarujemy każdą bułeczkę roztrzepanym jajkiem z odrobiną mleka.
Piekarnik nastawiamy na 175 stopni. Bułki wkładamy do środka kiedy piekarnik osiągnie temperaturę 100 stopni. Pieczemy je 15 minut (aż się zarumienią).
Smacznego!
[SinglePic not found] [SinglePic not found] [SinglePic not found]
zawsze do mnie piszesz gdy zaczynam się odchudzać! zła kobieta 🙂
Oni mi nie ufają, w ogóle nie wiem, czemu. Chyba nie wierzą w swoje rodzicielskie nauki i się boją sprawdzić, co mi wpoili =.= Chociaż mam własny mózg i potrafię z niego korzystać w przeciwieństwie do niektórych ludzi 😉
Kurczę, takie tu pyszności robisz, że aż się głodna robię od patrzenia!
Obawiam się, że to się jednak nie zmieni i dalej będą tak truć 😛 Nie wierzą chyba w to jak mnie wychowali i patrzą na inne, które łażą już z dziećmi =.=
(super pyszności tu masz, aż się głodna zrobiłam! 😉
wybaczam;) jak znajdę chwilę to wyszukam tu jakiś dietetyczny przepis i go wyprobuję 😉
Pierwszy krok wykonany i nic. Mniejsza w to.
Zawsze jak tu zaglądam to robię się głodna.
Koniec ze słodkim przez kilka dni.. 😀 Muszę odpocząć , ale takie bułeczki z chęcią bym zjadła:)