Nalewka z wiśni

Przepis ten jest wielokrotnie przywoływany do życia przez mojego tatę. To on u nas w domu (chyba z nudów) wymyśla co chwilę nowe nalewki. Z aronii, z liści wiśni, ze śliwek, jeżyn, winogron czy wiśni. Z tych ostatnich będzie dzisiejsza nalewka. Trzeba poświęcić jej duużo czasu, gdyż musi długo stać, a jak wiadomo czym dłużej tym lepsza nalewka. Na pewno każda z nich jest idealna na zimne wieczory a takich jest wiele przed nami, dlatego zachęcam do wypróbowania prostego przepisu. Mimo że nie ma teraz świeżych wiśni to możecie użyć mrożonych i też będzie ok. Trzeba je tylko troszkę rozmrozić przed wrzuceniem do słoika. Mój tata robił ją jak jeszcze było bardzo ciepło. Cierpliwości w czekaniu życzę 😉

Czytaj dalej Nalewka z wiśni

Grillowane ziemniaczki z lubczykiem i tymiankiem

W sobotę postanowiliśmy zrobić grilla. Tak mi się wydaje, że to był ostatni w tym sezonie. Tym razem postanowiłam przyrządzić też grillowane ziemniaczki, które będą pięknie pachniały i genialnie smakowały. Pamiętajcie, że jeśli chcecie mieć duże ziemniaki, które wyglądają efektownie to trochę czasu to zajmie. Dlatego najlepiej ok. 30 minut przed gośćmi zacząć je pichcić. I jeszcze jedno: w moim zamiarze było nafaszerować ziemniaka kawałeczkami czosnku ale ostatecznie zdecydowałam się na sos czosnkowy i z faszerowania ziemniaka  wyszły nici 😉 Jeśli jednak wy nie użyjecie sosu czosnkowego można powsadzać kawałki czosnku w otworki, które robię do połowy ziemniaka lub po prostu natrzeć go czosnkiem. Wtedy należy przekroić czosnek na pół i nacierać, nacierać i nacierać 😉

Czytaj dalej Grillowane ziemniaczki z lubczykiem i tymiankiem