Nalewka z wiśni

Przepis ten jest wielokrotnie przywoływany do życia przez mojego tatę. To on u nas w domu (chyba z nudów) wymyśla co chwilę nowe nalewki. Z aronii, z liści wiśni, ze śliwek, jeżyn, winogron czy wiśni. Z tych ostatnich będzie dzisiejsza nalewka. Trzeba poświęcić jej duużo czasu, gdyż musi długo stać, a jak wiadomo czym dłużej tym lepsza nalewka. Na pewno każda z nich jest idealna na zimne wieczory a takich jest wiele przed nami, dlatego zachęcam do wypróbowania prostego przepisu. Mimo że nie ma teraz świeżych wiśni to możecie użyć mrożonych i też będzie ok. Trzeba je tylko troszkę rozmrozić przed wrzuceniem do słoika. Mój tata robił ją jak jeszcze było bardzo ciepło. Cierpliwości w czekaniu życzę 😉

Czytaj dalej Nalewka z wiśni