Tiramisu

Tak, tak już kiedyś pojawił się u mnie przepis na ten pyszny deser. Wtedy był on bardziej pracochłonny i miał w sobie więcej składników. Tym razem postanowiłam zrobić ten minimalistyczny, który przygotowuje się w kilka minut. Wcześniej nie przepadałam za tiramisu, był dla mnie za słodki i za mdły. Dopiero po zrobieniu tego po swojemu uzyskałam to co nieziemsko mi smakuję 😉

Przepis na średnią blachę.

Składniki:

* 1 kg serka mascarpone

* ok. 1 szklanki cukru (nie dodawajcie od razu całej. Wsypujcie cukier powoli, mieszając masę i próbując jaki stopień słodkości Wam odpowiada)

* 5 żółtek

* 350 g okrągłych biszkoptów

* szklanka przegotowanej wody + 5 łyżek kawy rozpuszczalnej = kawa 😉

* kakao do posypania

Wykonanie:

Na początek lekko mocze biszkopty w przygotowanej wcześniej zimnej kawie i układam je na dnie blachy. Kiedy już to zrobię zabieram się do przygotowania masy. Serek przekładam do miski, dodaje do niego  żółtka i stopniowo cukier. Mikserem 'ubijam’ masę (przez ok. 10 minut). Połowę przygotowanej masy wylewam na biszkopty, rozsmarowuję ją wszędzie i układam na niej kolejną warstwę nasączonych biszkoptów. Teraz wylewam drugą połowę masy. Wyrównuję ją i posypuje wierzch kakaem.

Tak przygotowane tiramisu wstawiam do lodówki aby masa zgęstniała. Potrwa to ok. 2 godz. Ja zostawiłam deser w lodówce na całą noc.

Do kawy można dodać jakiegoś alkoholu ale ja tego nie robię. Nie lubię tego smaku w deserach.

(A z białek, które Wam zostaną zawsze możecie zrobić bezy ;))

 

Smacznego 😉