Długo wzbraniałam się od kremów. Nigdy żaden przepis nie pociągał mnie na tyle żebym zainteresowała się nim i go zrobiła. Bo co to za zupa w której nic nie czuć. Konsystencja zupy dla małego dziecka. Ale nie taki diabeł straszny 😉 Jadło i moje dziecko i ja z mężem. Zupa dla każdego. Dodałam makaron i wyszła prawie pomidorowa tylko gęstsza i lekko w innym smaku. Na początku wszystko gotuję podobnie jak rosół bo to przecież on jest podstawą wielu zup. Wszystko jest banalnie proste i w zasadzie na początku smak dania sam się robi. My tylko etapami dodajemy poszczególne składniki i czekamy 😉 Czy pracochłonne? Nie, w zasadzie nie ale musimy dać trochę czasu na gotowanie. Wstawiamy wywar i idziemy sprzątać 😉
Potrzebujesz:
* 3 litry wody
* włoszczyzna (+4-5 sporych marchwi)
* 4 pałki/skrzydełka, pierś (jak wolisz)
* 3 liście laurowe
* 7 ziarenek pieprzu
* 4 ziarenka ziela angielskiego
* 560g pomidorów świeżych lub z puszki bez skorki (ja wybrałam drugą opcje)
* 2-3 łyżki koncentratu pomidorowego
* sól i pieprz do smaku
Dodatkowo:
* makaron
* łyżeczka jogurtu naturalnego lub śmietany
* świeża pietruszka
Wykonanie:
Do garnka wrzucam obraną i dokładnie wymytą włoszczyznę oraz mięso. Cebulę obieram i opalam na gazie potem i ona ląduje w garnku. Zalewam wszystko wodą i dodaję ziele oraz pieprz ziarnisty. Wszystko ustawiam na gazie i gotuję na najmniejszym płomieniu ok. 1,5 godziny. Po tym czasie sprawdzam jaki kolor ma wywar, jeśli jest żółty a nie przezroczysty jak na początku wszystko odcedzam tak by w garnku został sam wywar bez mięsa i warzyw. Dopiero teraz do zupy przekładam marchew, wlewam pomidory i dodaję koncentrat pomidorowy. Doprawiam solą i pieprzem, gotuję jeszcze chwilkę i mogę miksować. Używam do tego blendera, którym zamieniam zupę w krem.
Podaję z makaronem, odrobiną jogurtu i świeżą pietruszką 😉
Smacznego!
Mój młody byłby bardzo zadowolony z takiej zupki :))
A ja takie zupki zawsze. A jak jest makaron to jestem w niebie 😉
Lubię to połączenie smaków. Doskonale sprawdza się też do tego dynia 🙂