Słyszeliście może o dumie południa? Ostatnio namiętnie katowałam program Ugotowani i tam właśnie została przygotowana ta potrawa. Chłopak przygotował odpowiednio mięso mielone z tego co pamiętam była to wieprzowina, które potem wyłożył to foremki posmarował ketchupem i zapiekał. Na koniec mięso kroił w grubsze plastry i podawał z warzywami i chlebkiem kukurydzianym. Zaciekawiłam się tym przepisem, poszperałam trochę po internecie i stwierdziłam – ROBIĘ! I zrobiłam ale troszkę inaczej niż było w programie. A co! 😉 Nie użyłam mięsa wieprzowego a indyczego (jest bardziej delikatne) a mięso uformowałam w niewielkie wałeczki. Wyszły przepyszne nawet się nie spodziewałam, że będą aż tak inaczej smakowały od zwykłych mielonych. Osobiście uważam, że są o wiele lepsze od zwykłych kotletów i są dla nich świetną alternatywą. Pietruszka nadaje bardzo specyficzny i delikatny smak a mięso tak pięknie pachnie, że ma się ochotę zjeść je na surowo 😉 Pamiętajcie, że kiedy przyprawiacie mielone to próbujcie je przed usmażeniem. Niektórych może to obrzydzać ale naprawdę warto się przemóc i spróbować dosłownie odrobinkę mięsa. Niezwykle aromatyczne i genialne w smaku. Polecam!
Składniki:
* 500g mięsa mielonego indyczego
* bułka tarta ( ja dodałam na oko;) ale myślę, że pół szklanki będzie ok)
* 1 łyżka mleka
* 1,5 łyżki mussztardy
* 1 łyżka ketchupu
* 1 łyżka suszonej bazylii
* spora garść drobno posiekanej pietruszki
* średnia cebula posiekana w bardzo drobną kosteczkę
* 1 jajko
* świeżo zmielony pieprz do smaku
* świeżo zmielona sól morska do smaku
Wykonanie:
Mięso mielone przekładam do miski a następnie po kolei dorzucam do niego wszystkie składniki (które wcześniej wypisałam). Mieszam dokładnie mięso ręką tak aby wszystko się ze sobą dokładnie połączyło a masa stała się jednolita. Nagrzewam patelnie bez tłuszczu! a z mięsa formuję niewielkie wałeczki. Kształt jest dowolny ja akurat na ten temat miałam taką wizję 😉 Układam przygotowane mięso na patelni i na bardzo małym ogniu pod przykryciem smażę na złoty kolor z każdej strony. Troszkę czasu to zajmie ze względu na to, że wałeczki są grubsze niż zwykły kotlet i potrzebują więcej czasu aby doszły. Dla leniwych proponuję wrzucić całe mięso do foremki i po prostu upiec 😉
I oto cała filozofia. Prosto a jak smacznie! 😉
![dumapoludnia dumapoludnia](https://cynamon.5v.pl/cache/219__320x240_dumapoludnia.jpg)
Ciekawy sposób na mięsko mielone;d Na pewno pycha
Musiało być dobre… A do tego dietetyczne i zdrowe 🙂
zawsze to kotlety inaczej, ciekawy przepis:)
fajny pomysł na przyrządzenie kotletów:) to co inne zawsze lepiej smakuje:)
Witam, też co jakiś czas odświeżam sposób na mielone. Twoje wykonanie na pewno musiało być smaczne.
Robiłam kiedyś podobne kotlety, tylko że wersji z samą misztardą, bez ketchupu. Rzeczywiście bardzo delikatne i wcale nie suche – rozpływały się w ustach
no jestem ciekawa jak smakuje ;))
Robiłam z przepisu z Ugotowanych, i piekłam w piekarniku polane keczupem, pycha 🙂